Jeż, czyli spotkanie z samotnikiem jak ja, a który czasem wpada w pułapki i potrzebuje pomocy
Najpierw wpadł i utknął w wannie, potem zwinął się w kulkę i podjechał windą na powierzchnię i sobie poszedł, gdzie miał wcześniej iść. I cała historia na dziś :)
2 komentarze:
śliczny!!!!!!!
a jak sobie potem fajnie śmigał po ogrodzie :) fajny gość
Prześlij komentarz